|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ryszard
Nowicjusz
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:01, 09 Gru 2007 Temat postu: emigracja wewnętrzna |
|
|
Czy rzeczywiście na emigracji wewnętrznej człowiek zawsze staje się egocentryczny i narcystyczny? – Na przykład Herbert! Czy on też był egocentryczny i narcystyczny? A przecież podobnych do niego (co do braku egocentryzmu i narcyzmu) emigrantów wewnętrznych była spora ilość!
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Administrator
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 16:05, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
rzeczywiście można dyskutować czy człowiek na wewnętrznej emigracji staje się egocentryczny i narcystyczny. Jednak artykuł dobrze traktuje o emigracji wewnętrznej. Autorka nie mówi, że wszyscy stają się tacy, jednak stanowią oni większość.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
VizjereiX
Fan forum
Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Redakcja DN
|
Wysłany: Nie 16:30, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mi si wydaje, że zależy to od konkretnego przypadku. Ale ogólnie chyba rzeczywiście tak jest.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Marta
Fan forum
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znikąd
|
Wysłany: Pon 11:45, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
wydaję mi się, że artykuł Magdy był podpisany jako refleksja a nie miał być żadną poważną analizą problemu wewnętrznej emigracji, chociaż nie mogę zgodzić się z tym, że większość emigrantów wenętrznych staje się egocentryczna i narcystyczna:)
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ryszard
Nowicjusz
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:19, 10 Gru 2007 Temat postu: emigracja wewnętrzna |
|
|
Mateusz napisał: | rzeczywiście można dyskutować czy człowiek na wewnętrznej emigracji staje się egocentryczny i narcystyczny. Jednak artykuł dobrze traktuje o emigracji wewnętrznej. Autorka nie mówi, że wszyscy stają się tacy, jednak stanowią oni większość. |
Jeżeli ktoś nie zaznacza wyraźnie, że mówi tylko o niektórych, to należy domniemywać, że mówi o wszystkich. W języku logiki: brak jakiegokolwiek kwantyfikatora oznacza stosowanie kwantyfikatora wielkiego.
A co do meritum – uważam jednak, że emigranci wewnętrzni bynajmniej nie we większości są egocentrycznymi i/lub narcystycznymi.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Administrator
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 18:48, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Podczas przeprowadzania badań naukowych na jakąś grupą ludzi w głównych tezach opisuje się najczęściej spotykaną własność. Dlatego uważam, że artykuł dobrze opisuje to zjawisko. Uważam, że mówi prawdę o tej grupie ludzi. Znam kilka takich osób, co prawda nie osobiście i ich postawa życiowa jest w dużej mierze taka, jaką opisuje ją Autorka.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ryszard
Nowicjusz
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:55, 10 Gru 2007 Temat postu: emigracja wewnętrzna |
|
|
Mateusz napisał: | Podczas przeprowadzania badań naukowych na jakąś grupą ludzi w głównych tezach opisuje się najczęściej spotykaną własność. Dlatego uważam, że artykuł dobrze opisuje to zjawisko. Uważam, że mówi prawdę o tej grupie ludzi. Znam kilka takich osób, co prawda nie osobiście i ich postawa życiowa jest w dużej mierze taka, jaką opisuje ją Autorka. |
Czy znajomość pewnej cechy kilku osób z jakiejś dużej grupy ludzi jest miarodajnym kryterium statystycznym do wydawania kategorycznego sądu o całości rozpatrywanej populacji? – Tym bardziej, gdy cecha ta charakteryzuje tych kilka osób wyłącznie „w dużej mierze”, a nie całkowicie!
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Administrator
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 22:30, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ryszard napisał: | Czy znajomość pewnej cechy kilku osób z jakiejś dużej grupy ludzi jest miarodajnym kryterium statystycznym do wydawania kategorycznego sądu o całości rozpatrywanej populacji? |
Oczywiście, że nie. Mam na myśli, że, np. w statystykach odrzuca się wyniki skrajne (wyjątki). A właśnie takie "statystyki" są punktem wyjścia do oceny ogółu. Autorka nie opisuje całej grupy, z jej wyjątkami i skrajnościami, lecz ogół najważniejszych cech.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ryszard
Nowicjusz
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:47, 10 Gru 2007 Temat postu: emigracja wewnętrzna |
|
|
Mateusz napisał: | Ryszard napisał: | Czy znajomość pewnej cechy kilku osób z jakiejś dużej grupy ludzi jest miarodajnym kryterium statystycznym do wydawania kategorycznego sądu o całości rozpatrywanej populacji? |
Oczywiście, że nie. Mam na myśli, że, np. w statystykach odrzuca się wyniki skrajne (wyjątki). A właśnie takie "statystyki" są punktem wyjścia do oceny ogółu. Autorka nie opisuje całej grupy, z jej wyjątkami i skrajnościami, lecz ogół najważniejszych cech. |
Tak, ale właśnie chodzi o to, czy rzeczywiście ci wszyscy, którzy nie są ani wyjątkami, ani skrajnościami (a jest to naprawdę olbrzymia ilość osób), charakteryzują się istotnie egocentryzmem i/lub narcyzmem jako swoimi najważniejszymi cechami? Śmiem wątpić, że jest tak naprawdę!
A swoją drogą intryguje mnie, dlaczego ani słowem nie ustosunkowuje się do moich uwag sama Autorka.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Administrator
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 0:00, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Przyszło mi, chociaż do tego nie dążyłem, występować w roli adwokata Autorki. Rozmawiałem na ten temat z Autorką. Otóż uważa, że odpwiedź na Pana post stanowi nadtytuł artykułu=> Refleksja.
Należało to powiedzieć na samym początku. Artykuł nie jest definicją wewnętrznej emigracji. To jest typowa dla naszej gazety refleksja na temat jakiegoś zjawiska. Tak należy to traktować.
Mam nadzieję, że Pana przekonałem
Oczywiście mozemy dalej dyskutować, czy wnioski w refleksji są słuszne czy też nie.
Osobiście uważam, że są one w większości słuszne.
Ostatnio zmieniony przez Mateusz dnia Śro 0:14, 12 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ryszard
Nowicjusz
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:59, 12 Gru 2007 Temat postu: emigracja wewnętrzna |
|
|
Mateusz napisał: | Przyszło mi, chociaż do tego nie dążyłem, występować w roli adwokata Autorki. Rozmawiałem na ten temat z Autorką. Otóż uważa, że odpwiedź na Pana post stanowi nadtytuł artykułu=> Refleksja.
Należało to powiedzieć na samym początku. Artykuł nie jest definicją wewnętrznej emigracji. To jest typowa dla naszej gazety refleksja na temat jakiegoś zjawiska. Tak należy to traktować.
Mam nadzieję, że Pana przekonałem
Oczywiście mozemy dalej dyskutować, czy wnioski w refleksji są słuszne czy też nie.
Osobiście uważam, że są one w większości słuszne. |
Drogi Mateuszu,
Pamiętałem i pamiętam o nadtytule artykułu; brałem i biorę go pod uwagę. Nie traktowałem ani nie traktuję artykułu jako definicji wewnętrznej emigracji (choć zawiera on definicję emigracji i rozważa, co kryje się pod pojęciem emigracji wewnętrznej). Nie domagałem się ani nie domagam się definicji wewnętrznej emigracji. – Uważałem tylko i uważam nadal, że każda refleksja, nawet najskromniejsza, winna charakteryzować się możliwie najbardziej wiarygodnymi i trafnymi spostrzeżeniami, opartymi na miarodajnych przesłankach i nie krzywdzącymi nikogo indywidualnie ani żadnej grupy osób.
Podkreślam też, że swoich uwag nie odnosiłem bynajmniej do wszystkich wniosków rozpatrywanej refleksji, lecz wyłącznie do tych, które dotyczą egocentryzmu i/lub narcyzmu. Być może, iż większość (tylko większość!) wszystkich wniosków jest słuszna – choć szkoda, że nie całość! – ale istotną rzeczą jest, iż wnioski końcowe rzeczonej refleksji są wysoce problematyczne.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Administrator
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 20:48, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Słownik Języka Polskiego podaje:
Refleksja=> głębsze zastanowienie, zastanawianie się, rozmyślanie nad czymś, rozważanie połączone z analizowaniem czegoś; myśl, wypowiedź będąca wynikiem zastanowienia się, rozmyślania.
Z definicji reflesji jasno wynika, że nie musi ona podawać żadnych kokretnych definicji lecz tylko "wyniki rozmyślania". Tak zawsze traktujemy reflesję w naszej gazecie. Jeżeli chcemy, aby ktoś napisał definicję to mówimy jasno, że ma to być rzeczowy artykuł. Jeżeli chcemy opublikować reflesję, to dla autora jedymi granicami są: jego własna moc twórcza, zdolność do rozważania na niekiedy trudne tamatu i dobry smak. Reflsksje stały się cechą charakterystyczną naszej gazety. Nie można od nich wymagać, by były rzeczowe. Są to osobiste przemyślenia autora. Można się z nimi nie zgadzać.
W tym przypadku w artykule rzeczyiwiście zabrakło fraz typu: moim zdaniem, uważam, itp., jednak nadtytuł mówił, jaki to rodzaj artykułu.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ryszard
Nowicjusz
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:32, 12 Gru 2007 Temat postu: emigracja wewnętrzna |
|
|
Mateusz napisał: | Słownik Języka Polskiego podaje:
Refleksja=> głębsze zastanowienie, zastanawianie się, rozmyślanie nad czymś, rozważanie połączone z analizowaniem czegoś; myśl, wypowiedź będąca wynikiem zastanowienia się, rozmyślania.
Z definicji reflesji jasno wynika, że nie musi ona podawać żadnych kokretnych definicji lecz tylko "wyniki rozmyślania". Tak zawsze traktujemy reflesję w naszej gazecie. Jeżeli chcemy, aby ktoś napisał definicję to mówimy jasno, że ma to być rzeczowy artykuł. Jeżeli chcemy opublikować reflesję, to dla autora jedymi granicami są: jego własna moc twórcza, zdolność do rozważania na niekiedy trudne tamatu i dobry smak. Reflsksje stały się cechą charakterystyczną naszej gazety. Nie można od nich wymagać, by były rzeczowe. Są to osobiste przemyślenia autora. Można się z nimi nie zgadzać.
W tym przypadku w artykule rzeczyiwiście zabrakło fraz typu: moim zdaniem, uważam, itp., jednak nadtytuł mówił, jaki to rodzaj artykułu. |
Drogi Mateuszu,
Wydaje mi się, że niezbyt uważnie przeczytałeś moją poprzednią wypowiedź (a może i wypowiedzi jeszcze wcześniejsze?). W szczególności chodzi mi o rzekome domaganie się przeze mnie jakiejś definicji. – Smutno mi też, gdy słyszę, że od refleksji umieszczanych w „Dobrej Nowinie” nie można wymagać, by były rzeczowe.
Ażeby postawić kropkę nad i, zadam jeszcze kilka pytań.
Czy Autorka uważa może, iż wśród osób nie zaliczających się do emigracji wewnętrznej w ogóle nie występuje egocentryzm ani narcyzm? A jeżeli już skłonna jest przyjąć, że owe cechy jednak można spotkać i poza emigracją wewnętrzną, to czy mogłaby określić, jak często ów egocentryzm czy narcyzm da się tam dostrzec? – Czy mogłaby, z ręką na sercu, przysiąc, że głowę swoją daje za to, iż wspomniane atrybuty charakteryzują przede wszystkim osoby z emigracji wewnętrznej? – Czy jest całkowicie wykluczone, że – wbrew pozorom – wszyscy jednakowo jesteśmy narażeni na popadnięcie w egocentryzm czy narcyzm? Naprawdę nikt nam nie może gwarantować bezpiecznego uniknięcia takowej właściwości tylko dlatego, iż nie należymy do emigracji wewnętrznej ani nawet zapewnić, że to piętno mniej będzie nas wówczas obarczało! Tak, dla ilustracji, o ile mniejszy zakres egoizmu czy narcyzmu cechował biblijnych faryzeuszów wyłącznie dlatego, że nie należeli do emigracji wewnętrznej? – I podobnie, czy nikomu z nas nie grozi faryzeizm, choć dalecy jesteśmy od emigracji wewnętrznej?
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Administrator
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Czw 1:13, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ryszard napisał: |
Wydaje mi się, że niezbyt uważnie przeczytałeś moją poprzednią wypowiedź (a może i wypowiedzi jeszcze wcześniejsze?). W szczególności chodzi mi o rzekome domaganie się przeze mnie jakiejś definicji. |
Bardzo dokładnie przeczytałem Pańskie poprzednie wypowiedzi. Próbuje Pan wyprostować coś, co nie jest definicją. Dlatego starałem się wyprowadzić Pana z błędu.
Ryszard napisał: | Smutno mi też, gdy słyszę, że od refleksji umieszczanych w „Dobrej Nowinie” nie można wymagać, by były rzeczowe. |
Powtórzę: Słownik Języka Polskiego podaje:
Refleksja=> głębsze zastanowienie, zastanawianie się, rozmyślanie nad czymś, rozważanie połączone z analizowaniem czegoś; myśl, wypowiedź będąca wynikiem zastanowienia się, rozmyślania.
Nie ma tu słowa o rzeczowości czy zgodzie z prawdą treści refleksji. Od żadnej refleksji nie można wymagać rzeczowości. Są one pisane w innym celu.
Ryszard napisał: | Czy Autorka uważa może, iż wśród osób nie zaliczających się do emigracji wewnętrznej w ogóle nie występuje egocentryzm ani narcyzm? A jeżeli już skłonna jest przyjąć, że owe cechy jednak można spotkać i poza emigracją wewnętrzną, to czy mogłaby określić, jak często ów egocentryzm czy narcyzm da się tam dostrzec? |
Jaki jest cel określania częstości takich zjawisk? Czy uważa Pan, że jeśeli grupa A ma jakąś określoną cechę, to grupa B nie może posiadać identycznej cechy?
Na pozostałą część posta niestety nie moge odpowiedzieć bez konsultacji z Autorką.
P.S. Mam prośbę. Proszę nie cytować całości wypowiedzi lecz tylko fragmenty, do którcych chciałby się Pan odnieść. Cytowanie całych postów powodują, że temat staje się nieczytelny.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ryszard
Nowicjusz
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:09, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Drogi Mateuszu,
Dziękuję Ci za wyprowadzanie mnie z błędu.
Wybacz mi, prostaczkowi, moje nieuzasadnione domaganie się rzeczowości w refleksji.
Napisałeś: „Czy uważa Pan, że jeśeli grupa A ma jakąś określoną cechę, to grupa B nie może posiadać identycznej cechy?” – Wskaż mi, proszę, gdzie znajduje się ten fragment mojej wypowiedzi, który mógłby sugerować Twoje przypuszczenie! Przecież właśnie chodziło i chodzi mi o to, żeby zaprotestować przeciwko nieuzasadnionemu, moim zdaniem, akcentowaniu egocentryzmu i narcyzmu w emigracji wewnętrznej, tak jak gdyby nie było tych cech poza emigracją wewnętrzną, albo jak gdyby poza emigracją wewnętrzną były one o wiele rzadziej spotykane.
Nie chciałbym urazić ani Ciebie, ani Autorkę, ale coś mi się wydaje, że ta uporczywa filipika w obronie nierzeczowości refleksji zakrawa wręcz na wytykanie emigrantom wewnętrznym jakiejś domniemanej drzazgi w oku, przy równoczesnym niedostrzeganiu takiej samej zadziory (jeżeli już nawet nie belki) w oku osób nie należących do emigracji wewnętrznej.
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|